Sorry, you need to enable JavaScript to visit this website.
Twój ulubieniec, nasza pasja
Jak pies budował relację z człowiekiem przez wieki

Jak pies budował relację z człowiekiem przez wieki

Pies towarzyszy nam ludziom od około 30 tysięcy lat. Jest najbardziej udomowionym zwierzęciem, w pełnym tego słowa znaczeniu.

Patrząc na wierne psie oczy, można by sobie zadać pytanie, za co cenimy sobie swoje towarzystwo i dlaczego to właśnie psy darzymy miłością, do tego odwzajemnianą. Poznaj historię relacji psa i człowieka!

Pies - Śmieciożerca

Psia kariera u boku człowieka zaczęła się dość banalnie. Przodkowie psa krążyli wokół ludzkich obozowisk (bo jeszcze wtedy byliśmy gatunkiem wędrownym) i żywili się łatwo dostępnymi odpadkami oraz ludzkimi odchodami. Podążając za człowiekiem na polowaniu, pierwsze psy powoli zaczęły w nim uczestniczyć, a człowiek wykorzystywał coraz bliższą znajomość, dzięki czemu pierwsze psy zyskały rolę stróża, ogrzewacza oraz magazynu pokarmu na gorsze czasy. Pies odgrywał rolę ochroniarza ludzkich osad i bronił ich przed drapieżnymi zwierzętami, brał udział w polowaniach, a przede wszystkim był idealnym towarzyszem dla dorosłych i dzieci. Nie wiemy, kiedy, pies zaczął coraz bardziej pełnić rolę czworonożnego przyjaciela, ale już 14 tysięcy lat temu należał mu się szacunek zasługujący na pochówek u boku człowieka. Najstarszy psi grób znaleziono w Bonn-Oberkassel (Niemcy), a schorowane szczenię zostało pochowane u boku 40-letniego mężczyzny i 20-letniej kobiety. Dowody kopalne świadczą o tym, że o tego psa ktoś dbał i pielęgnował w chorobie. Tak więc wzajemna miłość między człowiekiem a czworonogiem kwitła już w górnym paleolicie.

Godne płaskorzeźby

Gdy człowiek zaczął prowadzić życie osiadłe kilkanaście tysięcy lat temu, pies, który mu towarzyszył miał już wiele ról, funkcji i odmian kształtów i kolorów. Trudno się dziwić, że zachowane sprzed kilku tysięcy lat starożytne płaskorzeźby, dają dalsze dowody na bliskość człowieka i psa. Psy w starożytnej Mezopotamii miały funkcję strażników, leczniczą oraz byli prezentowani u boku bogów. Wydaje się, że w starożytnym Egipcie rola psich przyjaciół, była bardziej rozwinięta, niż stróży. Także mnogość kształtów i kolorów, świadczy, że rola psa była inna. Podczas gdy w Babilonie prezentowano psy o masywnej budowie mastifa, w Egipcie królowały lekkie psy o atletycznej budowie zbliżonej do charta, ale nie tylko. W największym masowym psim grobie starożytności, wśród mumii prawie 8 milionów psów (w większości złożonych w ofierze bogu Anubisowi), znaleziono zwierzęta rozmaitych kształtów w tym przypominające dzisiejsze jamniki. Jak tłumaczy egiptolożka z Amerykańskiego Uniwersytetu w Kairze, Salima Ikram, wiele z tych mumii było oddaniem czci ukochanemu zwierzęciu i zapewnieniem wiecznego życia u boku boga o psiej głowie Anubisa. Niestety wiele z nich to były także symboliczne ofiarowania pielgrzymów, tak jak obecnie zwyczaj zapalenia świeczki w kościele.

Natura psia godna poematu

Jednak przez wieki pies coraz bardziej odnajdywał swoje miejsce nie tylko u boku człowieka. W średniowieczu mocno rozdzielano rolę utylitarną psów myśliwskich i zagrodowych, od psów towarzyszy coraz bardziej nakolankowych.

To wtedy ukuto określenie maltańczyka – którym określano każdego małego białego psa w typie spaniela, którego można było schować w …rękawie.

O tym, jak psy były popularne, można się przekonać z najwcześniejszych doniesień słowa pisanego, gdyż piekarnie piekły chleby dla ludzi oraz chleby „psie” z grubiej przemielonej mąki. Jednak kościół nie pochwalał trzymania i pielęgnowania zwierząt, w czasie, gdy wielu ludzi na średniowiecznych ulicach głodowało. Dopiero koniec średniowiecza i odrodzenie na każdym polu, pozwoliło wyrażać swoje uczucia otwarcie – w tym także do psów.

Jeden z pierwszych mistrzów renesansowej poezji -Petrarka, który uwiecznił w słowach nie tylko swoją miłość do Laury, ale także w wielu miejscach wspominał swoje więzi z psami. Zachowanie psów zwracało swoją uwagę i podziw poety, niezależnie czy był to pies, czy suka. Jego oddanie do psiego towarzystwa miało swoje odzwierciedlenie, zarówno w listach prywatnych, gdzie żalił się przyjacielowi: że jest „sam, tylko z jednym psem”, jak i w swojej poezji, która odzwierciedla wczesną postawę humanizmu i uprzywilejowaną rolę psa jako łącznika ludzkiej kultury i tego, co później pisarze określali „naturą”. I tak psy coraz bardziej zdobywały nasze domy, pałacowe salony, aby w XIX wieku doczekać się własnych konkursów piękności, które doprowadziły w wielu rasach do powiązania ich cech wyglądu z ciężkimi chorobami i obniżeniem ich jakości życia i dobrostanu.

Psia miłość w XXI wieku

Pies współczesny jest elementem stylu życia jego właścicieli, a nawet określeniem statusu społecznego. Z drugiej strony, gdy większość psów nie musi już pracować na swoje utrzymanie, ich osiągnięcia mają znaczenie bardziej rywalizacyjno-sportowe przynosząc chwałę i dumę opiekunom. Wśród obecnych opiekunów psów znajdziemy też coraz większą rzeszę ludzi, którzy nie tylko zabierają do domu szczenięta, ale także wybierają psy wymagające opieki i pielęgnacji tak jak ten z prehistorycznego grobu, często wybrane z porzuconych przez ludzi psów bezdomnych, których rzesze czekają w schroniskach. Za co więc kochamy nasze psy obecnie? Czy za przydatność, modne pochodzenie, wyjątkową inteligencję – często przypisaną do rasy psa? Czy za sam fakt, że są… psem?

Wzorce zachowań, jak i nastawienie na życie z człowiekiem jest rozwinięte na niespotykanym poziomie u innych zwierząt, w tym także domowych. Twój pies – niezależnie od tego, jakiej jest rasy, żyje po to, aby cię kochać i dzielić się z Tobą swoimi emocjami i życiem. Dlatego nie rób z niego na siłę wilka, otwórz się na współpracę i skorzystaj z każdej chwili spędzonej razem, na budowaniu tej unikalnej więzi, jaką oferuje Ci Twój pupil. Pamiętaj, że czworonogi dają nam miłość, która jest nieskończona, są bardzo lojalnymi i oddanymi zwierzętami, dla których człowiek jest całym światem. Twój pupil zawsze powita Cię uśmiechniętym pyszczkiem, a przede wszystkim mając go obok, masz przyjaciela na długie lata. Coraz częściej psy mogą znów nam towarzyszyć cały dzień – w tym także w pracy biurowej, gdzie dzielą się swoim pozytywnym nastawieniem, budując w firmie lepszą atmosferę i zmniejszając stres pracowników. A posiadanie zwierzęcia w domu, gdy mamy dzieci buduje w nich poczucie obowiązku i odpowiedzialności.

Czytaj więcej:

  1. Luc Janssens LA, Liane G, Schmitze R, Streetf M, Van Dongeng S, Crombe P.: A new look at an old dog: Bonn-Oberkassel reconsidered. Journal of Archaeological Science Volume 92, April 2018, Pages 126-138
  2. Walker-Meikle K.: Medieval Pets. The Boydell Press, Woodbridge 2012
  3. Wynne C: Dog is Love. Quercus Publishing 2019